Złe Psy mają już 13 lat. Od 1999 roku, kiedy powstały z inicjatywy Andrzeja Nowaka (gitarzysta TSA), Polska jest dopiero drugim albumem tego zespołu - częste zmiany składu i zobowiązania wobec macierzystej formacji ograniczały tworzenie na swoje konto.
Mając za sobą wielokrotne przesłuchanie albumu, muszę stwierdzić, że jest to płyta bardzo niespójna - kawałki w duchu TSA jak Już jadę (w którym świetnie widać, że Nowak-wokalista lepiej brzmi w cięższych, konkretniejszych kawałkach) przeplatają się z ckliwymi i nijakimi utworami jak na przykład Jodyna - balladka na gitarę akustyczną, czy Ogień, woda, diabeł - obiecujący, skradający się intrygującą
gitarą wstęp przechodzi w delikatne plumkanie, a w refrenie znów jest
inaczej, typowo dla TSA - ostro. Podobnie nierówno ekipa gra w Leć ze mną - rockowe granie kończy się mocnym akcentem - jedyne co przeszkadza to zaśpiew, coś co brzmi turliliturlila. Kontrowersję wzbudza również otwierający płytę utwór Urodziłem się w Polsce - Nowak podniosłym głosem śpiewa patriotyczny tekst, a wszystko oprawione zostało w majestatyczną muzykę (sam wokalista twierdzi, że to z serca płynie, ukazuje swoje przywiązanie i poświęcenie ojczyźnie, mi wydaje się to tandetne...). Jedyny kawałek, do którego się nie przyczepię to Po drugiej stronie - zdecydowanie najlepiej wykonany wokalnie, z wrzaskami, z momentem uspokojenia, po którym następuje nowy wybuch emocji; najlepiej zaaranżowany, ze świetnym, zaangażowanym tekstem o okrucieństwie wojny.
Można posłuchać, ale Andrzej Nowak, zdecydowanie lepiej sprawdza się jako gitarzysta TSA.
1 komentarzy:
ale pierdolisz człowieku głupoty !
Prześlij komentarz